Do przesunięcia wiaduktu na budowie ul. Nowolazurowej przygotowywano się od tygodni. Najpierw trzeba było wybudować złożony z trzech komór tunel, którym samochody pojadą pod linią kolejową Warszawa – Poznań. Konstrukcja powstała w ciągu dziesięciu tygodni tuż obok kolejowego nasypu. Gdy ważący 10,5 tys. ton kolos był już gotowy, drogowcy rozebrali nasyp kolejowy, by wsunąć tunel przyszłej trasy w jego miejsce.